Tadek |
Fanatyk |
|
|
Dołączył: 26 Gru 2007 |
Posty: 585 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Głogów |
|
|
 |
 |
 |
|
Ja osobiście nie byłem w żadnej z zalanych wsi- nie tylko, aby nie robić ludziom przykrości, ale z prostego powodu, że tam nie dało się dojechać, najwyżej dopłynąć. Dopiero, gdy woda opadła, koleżanka przysłała mi zdjęcia- koszmar. Zaś znajomy fotoreporter jeździł potem od wsi do wsi i fotografował wszystkie zniszczenia, żeby ludzie mieli dokumentację w celu późniejszego uzyskania odszkodowania. Taka pomoc też była wtedy bardzo potrzebna. Nie wszyscy potrafią zrobić zdjęcie, większość nie miała czym... |
|