Tadek |
Fanatyk |
|
|
Dołączył: 26 Gru 2007 |
Posty: 585 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Głogów |
|
|
|
|
|
|
Tu stanę w obronie kolegi. PS jest takim samym narzędziem, jak aparat, statyw, czy reflektor. Jeśli mieszko chce osiągnąć taki efekt, jaki sobie wymyślił, np. ciemne partie obrazu, to dlaczego wolno mu zgasić żarówkę, a nie wolno użyć PS'a? To przecież nie jest żadne oszustwo, tylko normalny sposób na osiągnięcie celu. Zdjęcia podrasowane są tak samo prawdziwe jak i te wydrukowane prosto z aparatu. Pod warunkiem, że się nikomu nie wmawia, że ono samo tak wyszło, bez żadnej obróbki. Nigdzie nie jest napisane, że fotografia nie ma prawa "pochylać się" w stronę grafiki. Gdyby chcieć robić zdjęcia dokładnie takie, jak widać przed obiektywem, bez obróbki, może wystarczy zamiast aparatu kupić xero? Programów graficznych nie ma się co bać ani wstydzić.
Pozdrawiam niedzielnie, zaraz coś pierdzielnie.
Biorę szuflę do odśnieżania i idę pod śniegiem szukać swojego miejsca na ziemi. Może zdążę na konkurs.
Acha, zapomniałem dodać coś bliżej o ostatnim portrecie. Podoba mi się za wyjątkiem jakiegośwyrazu cierpienia na twarzy modelki. Wygląda, że było jej niewygodnie, że ta pozycja była nienaturalna. To trochę psuje efekt. Poza tym oświetlenie i obróbka- na 5+. |
|